Ludzie Zachodu – do których kulturowo również się zaliczamy – mają spory problem z postrzeganiem swojego istnienia holistycznie. Sztucznie rozdzielają strefy ciała, umysłu i ducha, często uznając przewagę jednej z tych stref nad pozostałymi. Takie myślenie nie może przynieść nic dobrego – i mamy na to liczne przykłady. Dręczymy swoje ciało drakońskimi dietami i wycieńczającymi ćwiczeniami, aby osiągnąć aktualne standardy piękna. Intelektualizujemy, nie dając wiary intuicji. Czasami ślepo podążamy za tym czy innym liderem lub ideologią. I właśnie dlatego osoby, które odkrywają praktyki Wschodu, są nimi tak bardzo zachwycone. Joga i medytacja to antyczne narzędzia do pracy nad sobą, obejmujące wszystkie aspekty człowieczeństwa. Regularna praktyka przynosi zatem korzyści w każdej z tych stref, a osiągnięty efekt synergii sprawia, że nasza przemiana jest jeszcze bardziej spektakularna a nasze życie jeszcze pełniejsze zdrowia, szczęścia i pokoju. Zamiast słuchać o jodze i medytacji, spróbuj ich działania na samym sobie.
Czym jest joga?
Joga to antyczna praktyka samodoskonalenia, która narodziła się na terenie obecnych Indii, Pakistanu i Afganistanu, w cywilizacji Doliny Indusu. To oznacza, że joga towarzyszy ludzkości już od ok. 5000 lat. W tym czasie powstało wiele jej odmian, dopasowanych do potrzeb ludzi o zróżnicowanych możliwościach i aspiracjach. Rdzeń filozofii pozostaje jednak ten sam, a jest nim dogłębne poznanie siebie i nauka dysponowania swoją energią życiową w celu osiągnięcia spokoju, szczęścia i równowagi. To sprawia, że joga dla każdego jest praktyką mocno indywidualną.
Osoby postronne często utożsamiają jogę z asanami – czyli pozycjami ciała, w których odbywa się praktyka. Asany są istotną częścią jogi, ale nie jedyną. To starannie przemyślane pozy, gesty i ruchy, współgrające z położeniem punktów energetycznych w ciele. Równie ważnym elementem praktyki jogi jest praca z oddechem, czyli pranajama. Choć brzmi to niedorzecznie, większość z nas nie potrafi dobrze oddychać. Umiejętność tę posiadają małe dzieci, ale tracą ją z czasem, głównie ze względu na wymogi społeczne (np. kobiety przestają oddychać z przepony, ponieważ taki ruch uwidacznia zarys brzucha). Prowadzi to do powstawania blokad w ciele i do budowania napięć, które przeszkadzają nam w osiągnięciu harmonii.
Aby maksymalnie skorzystać z niezwykłych możliwości, jakie otwiera przed nami joga, warto łączyć ją z praktyką medytacji.
Czym jest medytacja?
Dosłownie przetłumaczony z łaciny wyraz „medytacja” oznacza zagłębienie się w myślach, ale wcale nie to jest celem tej praktyki. Jest dokładnie odwrotnie – medytacja ma na celu uwolnienie umysłu od gonitwy myśli, oczyszczenie go, niejako zresetowanie, aby dać mu odpoczynek niezbędny do prawidłowego funkcjonowania.
W trakcie medytacji staramy się przez określony czas nie myśleć o niczym. Tylko pozornie wydaje się to łatwe – w rzeczywistości zachodni umysł jest tak przebodźcowany, przeładowany informacjami i przepracowany, że ciężko nakierować go na inne tory. Początkowo nawet minuta odganiania myśli dłuży się w nieskończoność. Z czasem, gdy nabieramy umiejętności odpuszczania, medytacja staje się coraz dłuższa i coraz efektywniejsza.
Aby ułatwić umysłowi oderwanie się od myśli, często proponujemy mu coś innego, na czym może się skoncentrować – np. powtarzamy dźwięki (mantry), wizualizujemy drogę powietrza w naszym ciele.
Joga i medytacja – korzyści z obu praktyk
Medytacja i joga mają wspólny cel – rozwój człowieka i poprawa jakości jego życia. To dlatego połączenie praktyk przynosi największe korzyści. Jak to zrobić? Najlepiej tak, jak czujesz. Możesz znaleźć wygodne asany i to właśnie w nich medytować. Typowa jest siddhasana, czyli pozycja mędrca.
Świetnym sposobem jest też praktyka jogi o poranku a medytacji wieczorem. Asany rozciągają ciało i przygotowują je na nowy dzień, podczas gdy medytacja pozwala oczyścić umysł przed snem.
Część osób obawia się praktykowania jogi i medytacji ze względu na pewne mity, które się wokół nich wytworzyły. Warto zatem bardzo mocno podkreślić, że praktyki te nie są związane z żadnym systemem religijnym ani politycznym. To sposoby pracy nad sobą, których efektem jest poprawa jakości życia. Można korzystać z ich mocy niezależnie od naszego wyznania czy przekonań. W jodze i medytacji pracujemy z własną energią i świadomością – czyli z tym, co i tak mamy już w sobie. Uczymy się uważności, wglądu w siebie i bycia w „tu i teraz” – a to umiejętności uniwersalne, cenione we wszystkich religiach świata.
Artykuł sponsorowany