Wyprawa Andrzeja Bargiela zakończyła już etap aklimatyzacji. Postęp na Manaslu odbywał się w bardzo szybkim tempie, w 10 dni założono trzy obozy, wszyscy uczestnicy wyprawy czują się dobrze zaaklimatyzowani, w tej chwili przebywają w bazie jak opisał Andrzej na blogu:
„Pogoda kiepska. Jedni uciekają do książek, drudzy odsypiają i ładują baterie na kolejne, ważne dni.”
Andrzej i Grzegorz Bargielowie mieli już okazję sprawdzić narty zjeżdżając z wysokości o 7 300 m:
Zjazd był piękny. Grzesiek dojechał do trójki i zostawił tam narty, żeby ułatwić sobie atak szczytowy. Ja dotarłem do dwójki, szukając po drodze optymalnej trasy zjazdu. Dojeżdżając do dwójki, hiszpańscy himalaiści wiwatowali widząc mój zjazd. To właśnie w ich towarzystwie spędziłem czas, oczekując na schodzących chłopaków.
W najbliższych dniach prognozy pogody wydają się sprzyjać wyprawie, jednak problemem dla narciarzy może być mała ilość śniegu, która prawdopodobnie zmusi Andrzeja do wyszukania innej trasy zjazdu, niż ta którą planował wcześniej. Czekamy z niecierpliwością na więcej informacji.
źródło: http://andrzejbargiel.com/