Bloco Masters niszczy system. Apogeum dwudniowych zmagań nastąpiło w sobotę wieczorem. W kategorii Masters triumfowali Brytyjka Michaela Tracy z Sheffield i Rosjanin Sergei Bydtaev z Kaliningradu. O ile Michaela rozstrzygnęła rywalizację miażdżąc rywalki na dwóch pierwszych baldach finału, to wśród Panów kwestia zwycięstwa ważyła się aż do „czwórki”. Ostatecznie zwyciężył Sergei, który próbami pokonał lidera po eliminacjach i półfinale Rolandsa Rugensa z Rygi.
Ale po kolei. Trzecia impreza spod znaku BLOCO MASTERS na długo pozostanie w pamięci. Ekipa Kuby Ziółkowskiego ściągnęła do routesetterki mega zespół z Adamem Pustelnikiem i Tomkiem Oleksym na czele, których wspierali Olo Romanowski, Andrzej Mecherzyński-Wiktor oraz cały mocny skład stałych chwytowych z Bloco. W efekcie dla ponad pół tysiąca zgłoszonych zawodniczek i zawodników, w eliminacjach przygotowano aż 40 problemów! Cztery grupy startujących mordowały się z przystawkami w piątek i w sobotę (czas dla grupy to 4 godziny).
Startujący kwalifikowali się do dwóch kategorii. W grupie Masters, od 17:30 w sobotę, rozegrano dodatkowo półfinał (20 osób w formacie IFSC), a od 21:00 rozpoczęły się finały. Najpierw wśród tzw. Losers, gdzie dwie pary najlepszych po eliminacjach zawodniczek i zawodników ścigała się o przejście dwóch identycznych baldów. Bulderowy duel wypadł bardzo ciekawie, choć żadna z zawodniczek nie osiągnęła TOPu w limicie czterech minut. Wśród panów błysnął Robert Wykręt efektownie kończąc problem.
Finały Masters już na starcie miały swojego bohatera. Była nim czternastoletnia Nika Potapova. Ukrainka pierwotnie zgłosiła swój start w kategorii amatorów ale w eliminacjach wspinała się tak skutecznie, że z czwartym wynikiem awansowała do finału. Ostatecznie Nina wskoczyła nawet na podium, za plecami liderującej od eliminacji Michaeli Tracy i Margarity Zakharovej. Spośród dwóch Polek w finale lepsza okazała się Agata Wiśniewska, której spektakularna szarża, już po wypaleniu czasu rundy, zakończona TOPem na „jedynce” rozgrzała publikę do czerwoności.
Wśród panów wyszło ostatecznie na to, że TOP na „jedynce” był kluczowy i jak przyznał po finale Piotrek Bunsch, to była jego formacja, na której sobie niestety nie poradził… Do tego robliwa „dwójka” (zarówno „Krzyś”, jak i „Jodła” byli blisko), a onsajty na „trójce” sprawiły, że zarówno mistrz jak i wicemistrz Polski z grudniowych zawodów na Bloco mieli realne szanse na zwycięstwo. Co ciekawe właśnie spalone próby na „trójce” odebrały prowadzenie liderowi po eliminacjach i półfinale Rolandsowi Rudensowi z Rygi. „Czwórka” – w opinii routesetterów najłatwiejszy problem finału… Co ciekawe podobnego zdania byli także zawodnicy, mimo że nie było na nim żadnego TOPu… Wszyscy przegrali z nieprawdopodobnym zmęczeniem i choć każdy z najlepszej czwórki mógł wygrać, kończąc ostatni problem, to ostatecznie na czele pozostał Rosjanin z Kaliningradu.
Ceremonia wręczania nagród zakończyła się za pięć dwunasta. Na szczęście „Ikarus” nie zamienił się w dynię, a wspaniale rozpoczęty wieczór każdy miał szansę przekuć w zwycięstwo.
Raf
BLOCO MASTERS
28 stycznia 2017, CW Bloco Warszawa
Wyniki kategorii Masters
mężczyźni
1. Sergei Bydtaev (Rosja) 2T3 4B5
2. Rolands Rugens (Łotwa) 2T6 4B8
3. Piotr Bunsch (Korona Kraków) 1T1 4B9
4. Jakub Jodłowski (KW Warszawa) 1T1 3B5
5. Serhii Topishko (Ukraina) 1T2 4B9
6. Mikhail Kochetkov (Litwa) 3B21
kobiety
1. Michaela Tracy (Wielka Brytania) 2T2 3B6
2. Margarita Zakharova (Ukraina) 1T4 3B13
3. Nika Potapova (Ukraina) 1T5 1B5
4. Agata Wiśniewska (KW Toruń) 1T8 2B11
5. Katarzyna Ekwińska (KW Toruń) 4B10
6. Diāna Lotiņa (Łotwa) 2B7
Wyniki kategorii Losers
kobiety
1. Leonia Zając (Bielsko-Biała)
2. Hanna Szkudelska (Warszawa)
mężczyźni
1. Robert Wykręt (Bielsko-Biała)
2. Marcin Karnicki (Warszawa)