Pierwsza część wyprawy Jacka Czecha i Adama Bieleckiego zakończona. Zespół zaaklimatyzował się w Ameryce Południowej podczas wejścia na najwyższy wulkan Ziemi – Ojos del Salado (6893 m n.p.m.).
Jak czytamy na profilu Adama Bieleckiego:
Zakończyliśmy pierwszą część wyprawy Wszystko poszło zgodnie z planem, mianowicie spędziliśmy łącznie 14 nocy na wysokości 4000m. lub więcej. 5 nocy na 5200m. 2 na 5800m i 3 noce na 6750m. Na szczycie wiało okrutnie i wszystkie wyprawy poza nami wstrzymały swoją działalność. My stwierdziliśmy że na Nandze i tak może być gorzej więc nie ma co się rozczulać nad sobą.
Teraz przyszła pora aby zespół przeniósł się w Himalaje, gdzie w ciągu najbliższych 3 tygodni chce zaatakować Nangę w stylu alpejskim drogą Kinshofera. Dlaczego 3 tygodnie?
Według Adama i Jacka tyle czasu utrzyma się aklimatyzacja, którą zdobyli w Ameryce Południowej.

Trzymamy kciuki i będziemy informowali Was o postępach na Nandze – nie tylko wyprawy Jacka i Adama.
źródło: FB Adam Bielecki