AM:
> Gratuluje tylu solówek w sezonie! Pod Krakowem
> nie ma raczej drugiego takiego solisty, który
> miałby ich na koncie aż tyle.
Dzięki! Mylisz się Andrzeju - jest drugi solista, który zapewne ma w tym sezonie na koncie jeszcze więcej solówek niż ja, natomiast nie robił (jeszcze?) na żywca żadnej z dróg wymienionych w njusie.
Co do Prawej Sępiej to wczoraj był warun stulecia - z żadnego chwytu nie lała się woda, tylko pięć chwytów było wilgotnych (podsuszyłem srajtaśmą) - troszkę przykozaczyłem, bo po "przejściu kontrolnym" okazało się, że do kruksa dochodzę nieźle zbulony, a końcówkę robiłem już na totalnym bezdechu, ale uznałem, że prawdopodobnie równie suchej ściany już nigdy nie zastanę.
m.b.