Jerzy Natkański przekazał następującą wiadomość:
Game is over. W rejonie obozów C2 i C3 silnie wieje. Góra nas nie chce – odpuszczamy. Na jutro zamówiliśmy tragarzy. Wychodzimy pojutrze do Alicampu, potem Gondoro La do Hushe. W Skardu powinniśmy być 3 sierpnia
Oznacza to, że zarówno Andrzej Bargiel i wyprawa PHZ kończą letnią działalność na K2. Wczoraj miał odbyć się planowany atak szczytowy, którego przebieg Andrzej Bargiel tak opisał na swoim profilu FB:
Wróciliśmy do bazy… To nie był nasz dzień. Już w pierwszej fazie wspinaczki wycofać musiał się Janusz Gołąb. Od kilku dni miał lekkie problemy zdrowotne i jak się okazało nie wrócił do pełni sił. Razem z Kuba Poburką kontynuowaliśmy wspinaczkę. No i przygód ciąg dalszy… Dzisiaj było dość ciepło, zagrożenie lawinowe szybko się zwiększyło, z góry leciały kamienie. Kuba dostał małym odłamkiem, ale na szczęście nic mu nie jest. Stwierdziliśmy, że nie ma sensu ryzykować, jednak bezpieczeństwo ponad wszystko.
Niestety wygląda na to, że już nie uda się mi zjechać z K2 w tym roku… no coż czasami trzeba przegrać bitwę, żeby wygrać wojnę. Pewnie jeszcze tutaj wrócimy