Pogoda wciąż nie rozpieszcza, jednak dzień restowy za zespołami – na Nandze więcej się dzieje. Poniżej kilka informacji o postępach poszczególnych wypraw.
Nanga Dream
Nanga Dream na razie milczy, jednak dzięki wskazaniom ich SPOTa możemy mniej więcej wiedzieć gdzie teraz przebywają. Wygląda na to, że w ciągu ostatnich 2 dni podeszli do wysokości ok 5100, a wczoraj zaczęli schodzić do wysokości ok 4800 co wskazuje na ich C1.
Jacek Czech i Adam Bielecki
Adam i Jacek rozpartują możliwości, które w tej chwili mają. Pogoda uniemożliwia im szybki atak szczytowy, jak pierwotnie planowali.

Dziś powinni wyjść w górę z zamiarem dotarcia, przynajmniej, na wysokość 7000m, aby odzyskać aklimatyzację.
Od kilku dni rozważamy intensywnie nasze opcje i postanowiliśmy, że jutro wychodzimy w górę z zamiarem dotarcia tak wysoko jak tylko kiepska pogoda i nasze siły pozwolą. Chcemy dotrzeć minimum na 7000 m, aby odzyskać aklimatyzację, która pozwoli nam w spokoju czekać na wymarzone okno pogodowe
Alex Txikon, Daniele Nardi i Ali Sadpara
Cała trójka ruszyła do góry i doszła do C1 na 4800 m n.p.m. Gdzie spędzili noc.

Póki co nie znamy najnowszych wieści od wyprawy Simone Moro i zespołu Czapkins i Elisabeth Revol.
Zespół Moro przebywał w bazie, a Elizabeth i Tomek Mackiewicz byli w C1. Można podejrzewać, że Moro i jego wyprawa także ruszyli do góry, jednak Simone podjął decyzję o bardzo oszczędnym informowaniu o swoich poczynaniach.
Uwaga:
Poprzedni wpis o Nanga Parbat (tutaj) opatrzyliśmy błędnym zdjęciem. Dziękujemy megaprzygoda.pl (Mazeno) za zwrócenie uwagi.
źródło: FB, twitter