Adam Karpierz (Singing Rock Polska, friction.pl, Heartbeat, KS Korona) wciąż w gazie, a niezbyt upalne lato sprzyja mocnym przejściom. Kolejną jego zdobyczą spod znaku VI.7 jest Batalion Skała, z którym całkiem niedawno rozprawił się Stefan Madej.
A tu krótka historia zmagań Adama z drogą:
Pierwsze wstawki w drogę zanotowałem już miesiąc temu kiedy to próbowałem boulder startowy. Odkryłem super wysokie drop knee które nie dość, że pomagało mi zrobić cruxa to jeszcze było mega estetyczne, a następnie połączyłem teren od 2 wpinki (początek boulderu) do poziomej rysy (koniec głównych trudności) od strzału (oczywiście znając 2 część drogi z Ekspozytury)
Lans lansem, ale cyfra sama się nie zrobi. Tego dnia poddaje się Batalion Skała VI.7 RP
💪. Pierwsze wstawki w drogę zanotowałem już miesiąc temu kiedy to próbowałem boulder startowy. Odkryłem super wysokie drop knee które nie dość, że pomagało mi zrobić cruxa to jeszcze było mega estetyczne, a następnie połączyłem teren od 2 wpinki (początek boulderu) do poziomej rysy (koniec głównych trudności) od strzału (oczywiście znając 2 część drogi z Ekspozytury). Niestety w kolejnej wstawce urwałem kluczowy dla siebie stopień, rozwaliłem skórę na palcu i nie mogłem ogarnąć jak idzie góra.
Wspomniany wyżej Stefan Madej i jego przejście okazały się jednak dobrą motywacją dla dalszych prób:
Drogę odpuściłem do momentu jak zobaczyłem zdjęcie Stefan Madej i dopytałem się ekipy jak to dokładnie idzie. Wyposażony w tą wiedzę wróciłem na Pochylca i tego samego dnia przypatentowałem górną połowę drogi, oraz oddałem 2 dobre wstawki z czego 1 skończyła się na ostatnim trudnym miejscu na Proroku. Wczoraj w tym samym miejscu, wiedziałem już, że nic nie jest w stanie mnie zrzucić
:)
Wielkie brawa dla Adama! Warto wspomnieć jeszcze jego partnerów, którzy ułatwiają mu kontynuację przygody ze wspinaniem:
Wielkie dzięki dla Singing Rock Polska który zaspokaja moje zachcianki sprzętowe i dla friction.pl – wszelkie przejścia w tym sezonie były robione w regenerowanych przez nich butach. Solidna robota! #Koronasiempre