Oto garść uwag do powyższego fototopo lodospadu, nazywanego w kieleckim undergroundzie Misiem, UNIMAX Ice Areną czy w końcu Lodospadem Mormona;
-
Położenie – Kielce, nieczynny kamieniołom Kadzielnia, ściany zaznaczone jako MA w zaproszeniu na 5 Edycję Gier DT
-
Fotografia autorstwa Przemka Klenia Klentaka wykonana została 26. stycznia 2013r. – w związku z tym oczywistym jest, że dziś lód nie musi tak wyglądać, jutro także…
-
Linie wrysował i wycenił niżej podpisany. Starałem się wrysować logiczne ciągi, wiodące istotnymi formacjami – dotyczy to linii na głównym lodospadzie (linie czerwona i zjadliwie niebieska to zagadnienie odrębne – są to ospitowane stare linie mikstowe zalane lodem o nazwach Klasyczna i Proste ryski). Oczywiście, że są kombinacje, warianty. I warianty do wariantów nawet… Co do wycen – należy je traktować orientacyjnie – tych, którzy coś poprowadzili i czują się na siłach oraz maja uwagi zapraszam do dyskusji.
-
Sprzęt – zalecana lina 60m, obowiązkowo z węzłem na końcu, bo jak się stanie nieco dalej od lodu to i ta może z przyrządu wyskoczyć. Z 50tką damy radę – zwłaszcza jak się wespniemy od dołu w zespole i zejdziemy na około. Jeżeli chcemy być opuszczani czy wędkować to mamy możliwości działania ograniczone. Nad głównym lodospadem zamontowane są 3 stanowiska z kotew mechanicznych (do tego sosna nad lewa częścią) ze stałymi koluchami lub karabinkami stalowymi i kilka punktów – wszystko to jest połączone poręczówką z liny statycznej. Ponadto w niektórych stanach są taśmy – bardzo prosimy ich nie zabierać to sprzęt stały. Aby powiesić wędkę z 50tki do dyspozycji mamy tylko prawa część lodospadu (a i tak potrzebujemy długich pętli) oraz linię zjadliwie niebieską. Do prowadzenia śruby, które siadają wyśmienicie – wydaje się że więcej niż 6 sztuk nie jest potrzebne (najbardziej uniwersalne będą 16stki, choć i jak kto chce to i pod 22ke miejsce znajdzie) – większość dróg da się zrobić z 4rem sztukami. W dolnej części pomocne pętle na kikutach drzew. Oczywiście nieodzownych będzie kilka ekspresów.
-
Uważajmy na siebie podczas wspinania. Pamiętajcie – lodospad jest w centrum miasta i będzie trwał tak długo, dopóki będzie budził pozytywne emocje. Postępujmy zatem rozważnie! Osoby, które nie wspinały się w lodzie uczulam – to co jest w skałach ewenementem (spadający fragment skały) w lodzie jest na porządku dziennym (cały czas cos spada). Zatem kask zakładamy bezwzględnie zawsze i to zarówno na wspinanie jak i do asekuracji! I pamiętamy o zajęciu dogodnej pozycji do asekuracji – zapewniającej wgląd w drogę jak i pole manewru przed spadającymi odłamkami. Pamiętajmy również – wspinanie w lodzie jak mało jakie jest uzależnione od warunków!
-
Przy stanowiskach poruszamy się ostrożnie, żeby nie uszkodzić zamontowanej instalacji nawadniającej.
Mam wrażenie, że temat wyczerpałem. Na wszelakie pytania chętnie (w miarę możliwości) odpowiem na forum – tamże wysłucham uwag.
Uwaga: aktualnie, po trwającej ponad tydzień odwilży odradzamy wspinanie się po lodospadzie – może być to bardzo niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Zapraszam do zabawy.
Paweł dr know Olendzki