Kolejna odsłona przyniosła lekką modyfikację formuły zawodów. Tym razem zawodnicy mieli nie 2, nie 3, a aż 6 godzin na eliminacje. Miało to oczywiście swoje plusy i minusy.
Ci, którzy chcieli, mogli lepiej rozłożyć siły, ale ci, którzy do rozłożenia mieli trochę mniej, nie mogli poskarżyć się na brak czasu, złe buty czy imieniny u wujostwa. W 6 godzin można było obskoczyć i wszystkie baldy, i imieniny, i jeszcze podjechać do Taternika po nowe papcie.
I przez te 6 godzin zawodnicy napływali na Blok Haus falami, a niemożliwe do utrzymania około 14.00 struktury okazywały się całkiem znośne kilka godzin później, kiedy kolejki pod baldami zrobiły się mniejsze. Kto dobrze wybrał moment na wstawkę, ten mógł cieszyć się zasłużonym flashem. A flash to w Mocy i Sile klucz do wszystkiego. Zwłaszcza do tego, by o parę punktów odstawić swoich kumpli.

Pewnie właśnie dlatego zdecydowana większość startujących zrezygnowała tego dnia z oglądania weekendowej ramówki TVP Rozrywka i przez większość czasu próbowała sił na 26 problemach przygotowanych przez Rafała Szewczyka (Szkoła Wspinania Pro Climbing) i Wojtka Kaczmarka. Baldy były techniczne, czytaj „łatwe”. Tak technicznej edycji Mocy i Siły chyba jeszcze nie było. Ręka zgiąć się musiała mocniej ledwie na paru problemach, co oczywiście nie wykluczało ostrego przesiewu.

Szkoła Wspinania ProClimbing i Blok Haus zapraszają na kolejną edycję!
Łukasz Tyma
Wyniki finału mężczyzn1. Michał Górski
2. Patryk Reiter
3. Piotr Kazubski
4. Romek Główka
5. Łukasz Tyma
2. Patryk Reiter
3. Piotr Kazubski
4. Romek Główka
5. Łukasz Tyma
Wyniki finału kobiet
1. Aleksandra Ballada
2. Kasia Bal
3. Anna Przybyłowska
4. Sonia Rożek
Sponsor
Sklep Górski „Taternik”