O drytolowych zawodach w Bratysławie przeczytałam jakieś dwa tygodnie temu i od razu przyszło mi do głowy: „Czemu nie?”. Z początku chętnych polaków było 6, ostatecznie pojechaliśmy w trójkę: ja, Jędrek Jabłoński (KW Warszawa) i Damian Granowski (KW Kraków, drytooling.com.pl, GÓRY). Umówiliśmy się w Krakowie w piątkowe po południe skąd zabrało nas auto z kierowcą w stronę Słowacji. W sobotę rano udaliśmy się na podbój lezeckej steny K2. Rejestracja, wyskoczenie z 12 euro za start i mogliśmy już na spokojnie obejrzeć ścianę – a było co oglądać.
lezecka stena K2
Drogi eliminacyjne znajdowały się na piętrze w kąciku drytoolowym. O 9:30 zaczęła się prezentacja dróg:
droga nr 1 – pionik, na pierwszy rzut oka prosty. Nowością dla mnie były przykręcone płyty drewniane „jen na kopani”. Czyli rak wbić można, dziabek nie, a na krawędzi nie stajemy. Końcówka drogi polegała na przejściu na wiszący słup drewniany. Trudności drogi ok M5, pokonywana na wędkę.
droga nr 2 – pionik, zaciątko, przewieszenie, pionik. Podobnie jak „jedynka” wyglądała przystępnie. Wspinanie z dolną asekuracją, trudności ok M6-7
droga nr 3 – drewniane słupy. Pierwszy dwuczęściowy, drugi pojedynczy i trzeci dwuczęściowy. Organizatorzy oszczędzili nam na wpinkach – droga pokonywana na wędkę
droga nr 4 – oj syto, syto… Duże przewieszenie, chwyty daleko. Na pierwszy rzut oka wygląda kosmicznie, trudności ok M9, wspinanie z dołem.
Po starcie na wszystkich czterech drogach eliminacyjnych można było powspinać się na piątej drodze – bonusowej. Nie liczyła się ona w zawodach, a bonus polegał na walnięciu kielona wysokoprocentowego alkoholu przed wspinaniem ;-)
oglądanie dróg eliminacyjnych
Po prezentacji i szczegółowym opisie co wolno, a czego nie, organizatorzy podzielili nas na cztery grupy (trzy męskie, jedna damska). Około 10:00 rozpoczęły się eliminacje.
Pierwszy z naszej ekipy wspinał się Damian na drodze nr 1. Szybkie tempo wspinania i brak jakichkolwiek trudności utwierdziły nas w przekonaniu, że droga jest łatwa. Zaraz po Damianie startował Jędrek, który postanowił utrudnić sobie ostatni ruch i na wiszący słup wejść obracając się w prawo, a nie w lewo jak wszyscy. Po krótkiej walce z bujającą się drewnianą rzeczywistością dobił drugą dziabkę i zakończył drogę.
Po panach przyszła kolej na panie. Z początku złapał mnie mały stres jak to będzie: czy dziabki nie zjadą ze sztucznych chwytów i czy nie połamię podeszwy w rakobutach. Szybko jednak okazało się, że strach ma wielkie oczy. Raki wchodzą w drewniane płyty jak w masło, chwyty są zacne, a ostatnie ruchy nie sprawiają większych problemów. W ten sposób każdy z nas ma już jeden top. Nie wstyd będzie się w domu pokazać ;-)
droga nr 1
Po pierwszej drodze okazało się, że podział na grupy się rozmył, w związku z czym organizatorzy pozwolili na pewne rozluźnienie: każdy mógł startować w dowolnym momencie na dowolnie przez siebie wybranej drodze.
Wybrałam drogę nr 3 (bujające się drewienka), kierując się myślą, że trzeba iść póki jeszcze jest jakaś kora i drzewa nie są przedziabane całkowicie. Niezapomniane przeżycia mogę ująć w dwóch słowach: ja pierdolę. Raki nie chcą się wbijać, narzuca się haczenie pięty/łydki – ale zakaz (pieniek można najwyżej objąć kolanami po bokach, „na misiaczka”), dziaby wchodzą świetnie, ale wyciąganie to koszmar, kora i trociny sypią się do oczu (królestwo za gogle!!!) – jednym słowem rozpacz i ponury dramat. Po bardzo problematycznym starcie przechodzę przez pierwszą belkę. Zabijam dziaby w drugą – odjeżdża w lewo, a nogi zostawione na poprzedniej – w prawo. Nierówna to była walka… Udało się przejść drugą belkę, zabijam dziaby w trzecią i już wiem, że dupa blada. Długie szamotanie się na starcie pozbawiło mnie sił i teraz właśnie następuje odcięcie prądu objawiające się otwarciem dłoni. Słowem – zgon.
droga nr 3
W międzyczasie chłopaki postanowili uderzyć w drogę nr 2. Mimo kilku trudniejszych ruchów nie sprawiła żadnemu problemów. Obaj spokojnie doszli do topu.
droga nr 2, wspina się Jędrek
Po obserwacji mojej walki na drewnianych słupach – chwilowo postanowili ją odpuścić i przymierzyć się do drogi nr 4.
Czwórka u nikogo nie wzbudzała entuzjamzu. Długi ruch z odwróconego stein pullera, wejście w 9, wpinka, wejście w 4, kolejny daleki ruch, kilka normalnych i tuż pod stanowiskiem jakaś dystansowa abstrakcja.
Zaczeli gospodarze. Pierwszy zawodnik przebrnął przez dolne i środkowe trudności – została góra. Ustawił się, zgiął, nie sięgnął, wrócił, odpoczął, ustawił się, zgiął, nie sięgnął, wrócił, ustawił się, zgiął… interwały na dwóch ruchach. W końcu po ostrym dopingu dogiął do paska, sięgnął i dość szybko doszedł do topu. Wszystko fajnie, tylko kolega miał ok 1,9 m wzrostu…
Damian postanowił spróbować. Niestety – po zrobieniu trzeciej wpinki i ruchu do klamki – dziabka wyjechała z poprzedniego chwytu. Konsekwencje były dwie: złość Damiana za odpadnięcie przed trudnościami oraz rozcięta rakiem ręka asekurującego go Jędrka. Nic poważnego na szczęście.
droga nr 4, wspina się Damian
mimo wszystko jest ok
Ja w tym czasie postanowiłam wbić się w drogę nr 2. Bardzo przyjemne wspinanie i rzeczywiście łatwa droga.
droga nr 2, wspina się Olga
Jędrek do końca unikał konfrontacji z drogą nr 3. Postanowił wbić się w czwórkę. Z początku wyglądało nawet dobrze. Pierwsze trudności, daleki ruch, 9, wpinka, 4 i sięgnięcie dalej… no niestety. Mimo kilku prób Jędrek nie dał rady sięgnąć następnego chwytu i spadł w połowie drogi.
Powoli zbliżaliśmy się do końca eliminacji. Każdemu z nas została jedna droga. Panowie wbili się w drewniane słupy, do tego czasu już zupełnie obrane z kory. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu – nie byli w stanie przejść drugiego. Obaj spadli z bardzo podobnej wysokości. Mnie została droga nr 4. Obserwując wcześniejsze zmagania chłopaków w drogę wbiłam się z myślą: byle dojść do trudności. I dokładnie tyle urobiłam.
droga nr 4, wspina się Olga
Wyniki po eliminacjach:
Výsledky kvalifikácia Ženy
Poradie Kval. | Meno | Priezvisko | Rok narodenia | Klub | Sponzor | Qual. 1 | Qual. 2 | Qual. 3 | Qual. 4 | Súčet bodov |
1 | Lucie | Hrozová | 1988 | HO Holešovice | Singing rock, Alpy extrem team,lezec, Mikov, Lexum evropská oční klinika | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 6,09 | 27,66 |
2 | Martina | Kratochvílová | 1993 | HO Loko Brno | HUDY, Black Diamond, Direct Alpine, Triop | 8,18 | 9,17 | 4,2 | 5,08 | 26,63 |
3 | Olga | Kosek | 1991 | AKG Łódź, KWW | 8,18 | 9,17 | 3,13 | 5,08 | 25,56 | |
4 | Maria | Soltesova | 1984 | 8,172 | 8,16 | 2,6 | 3,061 | 21,993 |
Výsledky kvalifikácia Muži:
Poradie Kval. | Meno | Priezvisko | Rok narodenia | Klub | Sponzor | Qual. 1 | Qual. 2 | Qual. 3 | Qual. 4 | Súčet bodov |
1.-4. | Radek | Lienerth | 1978 | HO Lokomotiva Brno | Direct Alpine, TRIOP, Rock Empire | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 9,16 | 30,73 |
1.-4. | Anton | Suchý | 1978 | Svit | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 9,16 | 30,73 | |
1.-4. | Pavel | Vrtík | 1976 | Noční | HO Loko Brno | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 9,16 | 30,73 |
1.-4. | Jan | Straka | 1981 | HO Lokomotiva Brno | Stračena | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 9,16 | 30,73 |
5 | Juraj | Svingal | 1984 | HK ABC Bratislava | ABC Food Machinery, 3Again, WTF | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 8,152 | 29,722 |
6 | Ján | Svrček | 1960 | Šarpoš | Mammut,DMM,Garmont | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 6,092 | 27,662 |
7 | Jozef | Leško | 1985 | ABC HK Bratislava | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 6,091 | 27,661 | |
8 | Emil | Fraštia | 1971 | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 6,09 | 27,66 | ||
9 | Petr | Hartmann | 1993 | HK Polička | 8,18 | 9,17 | 4,2 | 6,1 | 27,65 | |
10 | Jozef | Veselý | 1985 | 8,18 | 9,17 | 4,19 | 5,09 | 26,63 | ||
11 | Michal | Kuda | 1978 | 8,18 | 9,17 | 3,15 | 6,09 | 26,59 | ||
12 | Pavel | Šulák | 1982 | HO Lokomotíva Brno | 8,18 | 9,17 | 3,13 | 6,091 | 26,571 | |
13 | Ladislav | Petráš | 1982 | HO Lokomotíva Brno | 8,18 | 9,17 | 4,22 | 4,072 | 25,642 | |
14.-15. | Marek | Radovský | 1983 | HK Prometeus Handlová | 8,18 | 9,17 | 3,15 | 5,09 | 25,59 | |
14.-15. | Ondřej | Straka | 1993 | HO Tesla Brno | 8,18 | 9,17 | 3,15 | 5,09 | 25,59 | |
16 | Andrej | Harak | 1981 | HK Prometeus Handlová | 8,18 | 9,17 | 3,13 | 5,08 | 25,56 | |
17 | Jedrzej | Jablonski | 1987 | KW Warszawa | 8,18 | 9,17 | 2,1 | 6,091 | 25,541 | |
18 | Jakub | Rafajdus | 1996 | 8,18 | 7,13 | 3,14 | 5,081 | 23,531 | ||
19 | Damian | Granowski | 1985 | KW Kraków | drytooling.com.pl, GÓRY | 8,18 | 9,17 | 2,11 | 3,06 | 22,52 |
20 | Peter | Bugáň | 1989 | HO Sokol Žilina | 8,172 | 6,112 | 3,14 | 5,08 | 22,504 | |
21 | Lukáš | Gubáni | 1985 | Alpin Club Lokomotiva Bratislava | 8,18 | 6,112 | 1,04 | 4,07 | 19,402 | |
22 | Dominik | Korpas | 1988 | 8,08 | 5,06 | 2,06 | 3,06 | 18,26 | ||
23 | Martin | Gazdík | 1988 | AC Lokomotiva Bratislava | 8,1 | 5,08 | 2,07 | 0 | 15,25 | |
24 | Andy | Kolárik | 1979 | HK Extrém | 8,18 | 0 | 0 | 0 | 8,18 |
O godz. 17:00 odbyła się prelekcja Lucki Hrozovej, a o godz. 18:00 rozpoczęły się finały. Najpierw prezentacja zawodników, później oglądanie drogi, a dalej już część właściwa – wspinanie.
prezentacja finalistek
Droga finałowa miała 37 ruchów, długość ok 25-30m, a trudności M10-11. Droga była wspólna dla kobiet i mężczyzn – różniła się jedynie startem. Przed dojściem do ściany panowie mieli do pokonania kilkumetrową luźno zawieszoną deskę z powierconymi dziurami, czyli kilka czwórek i dziewiątek i dopiero właściwe wspinanie.
Kolejność startów ułożona była w sposób następujący: czterech panów, a później na zmianę: kobieta, mężczyzna. Większość finału przesiedziałam w strefie, więc ciężko odpowiedzieć mi, co się działo. Dla mnie start był pechowy. Przy drugiej wpince sięgając do następnego chwytu – zjechała mi dziaba. Cóż – tak bywa. Dzięki temu mogłam juz na spokojnie obejrzeć resztę finalistów i finalistek. Nie będzie niczym zaskakującym jak powiem, że Lucia Hrozova wygrała i to w pięknym stylu. Podsumowując: droga finałowa rozrzuciła zawodników nie zostawiając cienia wątpliwości, kto jest najlepszy. Juraj Švingál jako jedyny zawodnik skończył drogę, Lucce zabrakło dosłownie dwóch ruchów.
Juraj Švingál w finale
Lucie Hrozova w finale
Wyniki po finałach:
FINÁLE ŽENY:
FINÁLNE PORADIE | Meno | Priezvisko | Rok narodenia | Mesto | Športový klub | Finále body |
1 | Lucie | Hrozová | 1988 | HO Holešovice | Singing rock, Alpy extrem team,lezec, Mikov, Lexum evropská oční klinika | 13,36 |
2 | Martina | Kratochvílová | 1993 | HO Loko Brno | HUDY, Black Diamond, Direct Alpine, Triop | 6,182 |
3 | Maria | Soltesova | 1984 | 3,121 | ||
4 | Olga | Kosek | 1991 | AKG Łódź, KWW | 2,1 |
FINÁLE MUŽI:
FINÁLNE PORADIE | Meno | Priezvisko | Rok narodenia | Mesto | Športový klub | Súčet bodov kvalifikácia | Finále body |
1 | Juraj | Svingal | 1984 | HK ABC Bratislava | ABC Food Machinery, 3Again, WTF | 29,722 | 14,37 |
2 | Jan | Straka | 1981 | HO Lokomotiva Brno | Stračena | 30,73 | 6,2 |
3 | Anton | Suchý | 1978 | Svit | 30,73 | 6,19 | |
4 | Pavel | Vrtík | 1976 | Noční | HO Loko Brno | 30,73 | 6,182 |
5 | Jozef | Leško | 1985 | ABC HK Bratislava | 27,661 | 4,17 | |
6 | Radek | Lienerth | 1978 | HO Lokomotiva Brno | Direct Alpine, TRIOP, Rock Empire | 30,73 | 4,16 |
7 | Emil | Fraštia | 1971 | 27,66 | 4,14 | ||
8 | Ján | Svrček | 1960 | Šarpoš | Mammut,DMM,Garmont | 27,662 | 0,09 |
9 | Petr | Hartmann | 1993 | HK Polička | 27.65 | ||
10 | Jozef | Veselý | 1985 | 26.63 | |||
11 | Michal | Kuda | 1978 | 26.59 | |||
12 | Pavel | Šulák | 1982 | HO Lokomotíva Brno | 26.571 | ||
13 | Ladislav | Petráš | 1982 | HO Lokomotíva Brno | 25.642 | ||
14.-15. | Marek | Radovský | 1983 | HK Prometeus Handlová | 25.59 | ||
14.-15. | Ondřej | Straka | 1993 | HO Tesla Brno | 25.59 | ||
16 | Andrej | Harak | 1981 | HK Prometeus Handlová | 25.56 | ||
17 | Jedrzej | Jablonski | 1987 | KW Warszawa | 25.541 | ||
18 | Jakub | Rafajdus | 1996 | 23.531 | |||
19 | Damian | Granowski | 1985 | KW Kraków | drytooling.com.pl, GÓRY | 22.52 | |
20 | Peter | Bugáň | 1989 | HO Sokol Žilina | 22.504 | ||
21 | Lukáš | Gubáni | 1985 | Alpin Club Lokomotiva Bratislava | 19.402 | ||
22 | Dominik | Korpas | 1988 | 18.26 | |||
23 | Martin | Gazdík | 1988 | AC Lokomotiva Bratislava | 15.25 | ||
24 | Andy | Kolárik | 1979 | HK Extrém | 8.18 |
Po dekoracji i pamiątkowym zdjęciu odbyło się after party. Cytując Słowaków: „Afterpárty bola kapitola sama o sebe a tí, čo neostali môžu ľutovať lebo zábava pokračovala až do ranných hodín ;-)”. Film z przejścia Lucki: http://www.youtube.com/watch?v=Q8qQvpM9YJs
Niedługo powinien pojawić się także film ogólny z zawodów.
Pierwsze koty za płoty, następna impreza: 07.12.2013 Black Diamond drytool cup, Brno.
Zdjęcia: R.Lienerth, P Kosek, L. Petras
Serdecznie podziękowania dla:
– Jędrka i Damiana za wspólne wspinanie i dobrą zabawę przed, w trakcie i po zawodach
– Przemka Koska za transport, ogarnięcie logistyki, kontakt ze Słowakami, zdjęcia i filmy
– ekipy z K2 za przygotowanie zawodów
– zawodników i zawodniczek za świetną imprezę
– Olga Kosek (AKG Łódź,
KW Warszawa, kosek.com)