Niedawno zwróciliśmy się do Was z apelem: wspomóż Polską Kadrę Drytoolową przed Pucharem Świata! Odzew okazał się całkiem spory, poniżej zamieszczamy podziękowania od dziewczyn, które już zaczęły ciężkie przygotowania do Lodowego Pucharu Świata
Obwody: seria n-ta
– Moja, czy Twoja kolej?
– Moja.
-Dzięki Bogu…
Dwa popołudnia pracy, pierwsza paczka chwytów i powstała nasza Kuźnia. Zakład produkcyjny Borysi Sad spisał się fantastycznie i na niedokończonym panelu już odbyły się pierwsze wspinaczki.
„Kiedy idzie się na trening do wlasnego ogródka to tak jakby wygrało się milion w Lotka”
Chwilowo ów milion w Lotka przekłada się przede wszystkim na nasze zmaltretowane buły i dupy (gleba może i miękka, ale obite cztery litery dają o sobie znać przez kilka dni po treningu, więc przyjęłyśmy prostą strategię: lepiej nie spadać – dobry trening mocy i precyzji)
Akcja „chwytowa” odniosła wielki sukces w związku z czym chciałybyśmy bardzo podziękować:
- Firmie Gato – za dostarczenie niemałej ilości chwytów (podejrzewam, że do marca po większości ślad nie pozostanie) – chwyty są fantastyczne: ładuje się na nich ciężko, lata często, ale satysfakcji co nie miara
- Osobom prywatnym: Marcinowi Skowrońskiemu, Piotrkowi Ślęczkowskiemu, Ignacemu Jachymskiemu, Gelowi, Kominiarzowi i Kolarzowi – co prawda tych chwytów jeszcze nie udało nam się odebrać, ale wiemy, że są ;-)
Teraz my możemy się zająć tym, co właściwe, czyli wspinaniem. DZIĘKUJEMY!
Sadowa, Borys